Stan 0 w tydzień???!!!
Dziś będzie krótko i nie o mojej budowie. Na szczęście (bo chyba bym się załamała widząc coś takiego!!!!!!!)
Dwie działki przed naszą, zaczęło się nagle coś dziać...
W zeszły piątek wykopali dziury pod fundamenty. W ten poniedziałek wylewali fundament. Wracam sobie z pracy w środę i normalnie mnie zamurowało, ale, to tak, że prawie wjechałam autem do rowu:)) Patrzę sobie na tę budowę i co widzę??? Już izolują fundamencik, a przy tym jednocześnie zasypują i zagęszczają pod chudziaka. A dziś? Dziś po południu wylano chudziaka... I to wszystko w 1 tydzień!
Niezłe tempo, nie sądzicie?