Witajcie!!!
Od ponad roku śledzę uważnie Wasze blogi, nosząc się z zamiarem stworzenia własnego. No, i w końcu decyzja zapadła!!! A, co mi tam, napiszę, stworzę coś własnego (oprócz domku oczywiście:))!!!
Wasze wpisy to skarbica dobrych rad. Kiedy pierwszy raz przypadkowo zajrzałam na mojabudowa.pl, o budowaniu nie wiedziałam zupełnie nic. Dziś, po roku mogę stwierdzić, że mam jakieś pojęcie i to całkiem nie małe, i ... wiecie co? Już się nie boję budowy, dostałam skrzydeł i z niecierpliwością czekam na nadejście wiosny i możliwość wystartowania z budową naszego wymarzonego domku!!!
Ale może od początku... O wybudowaniu domu zaczęliśmy myśleć jakieś 3-4 lata temu, ale były to dopiero dalekie plany i nie miałam pojęcia, że tak szybko wejdą w życie. Po narodzinach naszego synka, nagle nasze małe, ale wygodne(jak dotąd) mieszkanko okazało się za ciasne. Poza tym codzienne dojazdy do moich Rodziców i "podrzucanie" im młodego, przejazdy do pracy, i z powrotem po dzieciaczka, a następnie do domu pochłaniały mnóstwo czasu. Szukając więc działki, zaczęłam brać pod uwagę jej kupno w okolicach miejsca zamieszkania moich Rodziców.
Działkę kupiliśmy we wrześniu 2010r., jest nieduża (8,88ar), ale nam wystarczy... z widokiem na góry i hmmm... wjazdem od południowego-zachodu (zawsze się trafi jakiś minus:((. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się wrzucić jakieś fotki...