Początek więźby.
Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale wciąż mi na wszystko brakuje czasu. Dziś całą niedzielę spędziłam na czytaniu wpisów z całego tygodnia i właściwie przed chwilką dopiero udało mi się skończyć. O pisaniu komenarzy nie wspomnę i mam nadzieję, że się nie pogniwacie, że mnie chwilowo w nich nie ma:))
A co tam u nas??? Dach nadal "się robi" (poniżej fotki z początku listopada). Podbitka już cała pomalowana i przybita, folia też już położona. Została do zrobienia część łat i można "lecieć" z dachóweczką. "Lecieć", to może przesadnie powiedziane, bo trochę nam się zwolniło, to budowanie.
Ps. Dla wszystkich zainteresowanych tym projektem - na stronach Archonu niedawno pojawiła się wizualizacja salonu. Możliwa jest też wizualizacja kuchni, ale trzeba oddać swój głos. Wystarczy się zalogować. Jeśli projekt uzyska określoną liczbę głosów, wizualizacja będzie widoczna na stronce z projektem domku. Zainteresowanych i nie tylko, zapraszam do głosowania. Im więcej głosów, tym lepiej:))
Pozdrawiam wszystkich czytających!!!