Może ktoś pomoże...???
Wczoraj poznaliśmy naszą nową sąsiadkę, która graniczy z nami na tyłach działki. Sympatyczna Pani poprosiła o możliwość puszczenia swojego przyłącza wodociągowego przez bok naszej działki (tuż przy jej granicy z drugą sąsiadką). Ja z tej strony będę miała tzw. część tarasowo-ogrodową (od tarasu do płotu będą może jakieś 2-3 m). W zasadzie, to jej przyłącze w niczym by nam nie przeszkadzało, ale przed podpisaniem zgody chciałam Was zapytać, bo może ktoś już miał jakieś doświadczenia w tym temacie (zwłaszcza interesują mnie te negatywne kosekwencje takiej zgody).
Druga sąsiadka za tym płotem, przy którym miałaby przebiegać ta sieć wodociągowa nie wyraziła zgody, aby przebiegała po jej stronie (a ma ona z tej strony tzw, częś garażową i od ściany do płotu ma większy metraż niż my, więc teoretycznie miałaby mniej do stracenia).
W razie jakiejś przyszłej ewentualnej awarii, to mi przekopią cały ogród przy tarasie, rośliny, kwiaty i drzewka. Z drugiej strony nie chciałabym z nikim" iść od początku na udry " i co tu robić?