:)))
Dziś będzie bardziej optymistycznie:))
Z Mamą jest już na szczęście dużo lepiej:)))))))))))))))) Dzięki Kochane, za ciepłe słowa otuchy i życzenia zdrowia dla Mamy. Bardzo się wszyscy przestraszyliśmy, ale jest już ok i wróciła do domu ze szpitala. Teraz muszę pilnować, żeby się oczczędzała (choć wiem, że ciężko będzie przetłumaczyć Jej pewne rzeczy, bo jest osobą, która przede wszystkim myśli o innych, a zapomina o sobie).
A, co tam na budowie? Dojechały kominy. Będą sobie czekać na zainstalowanie (i wszystko wskazuje, na to, że trochę poczekają). W sobotę chłopaki skończyli wylewać nadproża, a wczoraj przygotowano garaż do wylania stropu. Dziś pewnie nie podziałają za wiele, bo właśnie bardzo się rozpadało, a w planach było ustawienie reszty stempli. Strop i tak będzie wylewany na początku września, bo ekipa udaje się od 15 sierpnia na urlop. Fotki wstawię, ale muszę trochę popstrykać, bo ostatnio nie miałam głowy do tego... Wiolu dzięki za odp. w sprawie ścianki kolankowej, jak coś, to odezwę sie pewnie niebawem na maila. Pozdrawiam Was wszystkie/wszystkich bardzo, bardzo cieplutko i do nastepnego wpisu!
Komentarze